Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/tpk.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/tpk.waw.pl/paka.php on line 5
- Powinni z niecierpliwością czekać, kiedy wreszcie mnie poznają - dokończyła

- Powinni z niecierpliwością czekać, kiedy wreszcie mnie poznają - dokończyła

  • Samuel

- Powinni z niecierpliwością czekać, kiedy wreszcie mnie poznają - dokończyła

04 March 2021 by Samuel

dziewczyna i zachichotała. - Ja byłabym zachwycona, gdyby mnie przedstawiono którejkolwiek z tych osobistości - stwierdziła pani Delacroix z posępną miną. - Ale wszyscy mnie ignorują. - Ach, gdyby to była prawda - odezwał się Kilcairn, podchodząc do nich. Alexandra przysunęła się do hrabiego. - Proszę więcej tego nie robić - szepnęła. - Czego? - Jeśli będę chciała zrobić z siebie widowisko, zatańczę nago na stole z przekąskami. Nie potrzebuję pomocy pańskich znajomych. - Obserwowanie, jak pani tańczy nago, dostarczyłoby niezapomnianych przeżyć. Mam nadzieję, że moje marzenie kiedyś się spełni. Odsunęła się od niego oburzona. - Proszę nie oczekiwać, że będę dostarczać panu rozrywki. - Usiłuję panią zachęcić... - Przepraszam, panna Gallant? Odwróciła się zaskoczona. - Tak... Ujrzała dużego, zwalistego mężczyznę. - Na litość boską, Kilcairn, przedstaw mnie. Hrabia łypnął groźnie na intruza, ale spełnił prośbę. - Daubner, to panna Gallant. Panno Gallant, William Jeffries, lord Daubner. - Belton założył się ze mną o dziesięć funtów, że nie odważę się z panią zatańczyć walca. Powiedział, że utarła mu pani nosa i że to samo spotka mnie. - Nie będę przedmiotem niczyjego zakładu - oświadczyła Alexandra. Lord Daubner uśmiechnął się, pokazując lekko krzywe zęby. - Podzielę się z panią wygraną. - Nie... - Umilkła nagle, dostrzegłszy pełen napięcia wyraz twarzy lorda Kilcairna. - Nie zabiorę panu wygranej, ale chętnie zatańczę z panem walca, milordzie - dokończyła z uśmiechem. - Co powie na to twoja żona, Daubner? - spytał hrabia bez śladu zwykłego cynizmu. - Zdaje się, że jest dosyć zaborcza. - Lady Daubner przebywa w Kent u chorej ciotki. Poza tym nie muszę mówić jej wszystkiego, prawda? Balfour zacisnął usta i uprzejmie skinął głową. Alexandra doszła do wniosku, że zachowuje się, jakby był zazdrosny. Dreszcz przebiegł jej po plecach. Lecz kiedy lord Daubner poprowadził ją na parkiet, uznała, że hrabia po prostu nie życzy sobie, żeby przyjaciele bawili się jego najnowszą zabawką. - Lucienie, bądź tak miły i przynieś mi ponczu - poprosiła ciotka Fiona słodkim głosem. - Nie - burknął, nie odrywając wzroku od guwernantki. Pewnie myślała, że da mu nauczkę, zostawiając go samego z harpiami, podczas gdy ona będzie się dobrze bawić, ale nic z tego. Skinął na kelnera. - Przynieś damom ponczu - polecił. - Słucham, milordzie. - Dziękuję, kuzynie Lucienie. - Wybaczcie na chwilę. To on miał zatańczyć walca z Alexandrą Gallant. Z posępną miną wypatrzył Lorettę Beckett, jedną z niewielu kandydatek, które jeszcze zostały na jego szybko kurczącej się liście. Podszedł do niej i ukłonił się dwornie. - Panno Beckett, wyświadczy mi pani zaszczyt? Dziewczyna dygnęła. - Z przyjemnością, milordzie. Tańczyła znośnie, a suknia w ciemnym kolorze podkreślała czerń włosów i kontrastowała z jasną cerą. Lucien tak manewrował w tańcu, żeby zbliżyć się do Alexandry i

Posted in: Bez kategorii Tagged: ryszard z klanu, wasz pierwszy raz zapytaj, sukienki na wczasy,

Najczęściej czytane:

- Ale...?

- Ale wygląda na to, że wykorzystujesz pracę jako pretekst do ucieczki z domu, a to mi się nie podoba. - Miliony facetów przez całe życie nie robią nic innego. ... [Read more...]

Lorenzo zmarszczył brwi.

- Skoro tak cię to martwi, pomyślę o tym - obiecał. - A teraz jedz, bo Carlo pomyśli, że ci nie smakuje. Następnego ranka Jodie miała nieco więcej czasu na podziwianie wspaniałej architektury miasta. Ubrana w nowe rzeczy, wyglądała świetnie. Miała na sobie lniane spodnie biodrówki koloru kawy ze śmietanką i dobrany do nich jasnobrązowy top. Plecione pantofle na koturnie i zabawna torebka uzupełniały całość, do której Jodie, zmuszona ostrym porannym słońcem, dodała własne ciemne okulary. Zajęta rozglądaniem się dookoła nie zauważała pełnych podziwu męskich spojrzeń, Lorenzo natomiast nie przeoczył ani jednego. ... [Read more...]

kamikadze z uszami pełnymi łomotu! Pędzi taki z góry na złamanie

karku, spodziewając się, że wszyscy inni ustąpią mu z drogi. Buzia chłopca rozciągnęła się w uśmiechu - prawdziwie dziecięcym i rozbrajającym. Potem zniknęła z pola widzenia, ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 tpk.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste