Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/tpk.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/tpk.waw.pl/paka.php on line 5
zdecydowała się na nocną jazdę przez to zapomniane przez Boga i

zdecydowała się na nocną jazdę przez to zapomniane przez Boga i

  • Samuel

zdecydowała się na nocną jazdę przez to zapomniane przez Boga i

04 March 2021 by Samuel

ludzi pustkowie. Miasteczko, które było ich celem, liczyło około trzech tysięcy mieszkańców. W tej właśnie mieścinie znajdowała się siedziba władz niewielkiego hrabstwa. Urząd okazał się niskim budynkiem z suszonej na słońcu cegły, tuż obok, w takim samym budynku, mieściło się biuro szeryfa. Pierwszym ruchem Milli miało być sprawdzenie, czy niejaka Ellin Daugette wciąż pracuje w urzędzie hrabstwa, w dziale spadków i nieruchomości. Do tegoż działu prowadziły pierwsze drzwi na prawo. Przywitała ich tam uśmiechnięta otyła kobieta o włosach ufarbowanych na wściekły karmazyn. an43 368 - W czym mogę pomóc? - spytała zza biurka. Identyfikator na jej piersi zdradził, że urzędniczka nazywa się Ellin Daugette. Milla musiała przytrzymać się blatu. - Nazywam się Milla Boone - powiedziała, przedstawiając się nazwiskiem kojarzonym z Poszukiwaczami. - A to jest Rip Kosper. Możemy porozmawiać z panią na osobności? Ellin rozejrzała się po pomieszczeniu: nikogo oprócz ich trojga nie było. - Może tutaj? - powiedziała. - Chodzi o porwane dzieci i sfałszowane akty urodzenia. Przyjazny uśmiech zniknął z twarzy Ellin jak zdmuchnięty. Patrzyła na nich przez chwilę bez słowa. - Chodźmy do pokoju sędziego16 - odezwała się wreszcie. - Będzie na lunchu jeszcze przynajmniej przez godzinę. Poprowadziła ich do małego zagraconego gabinetu i zamknęła drzwi. W środku były tylko trzy krzesła, wliczając to za biurkiem sędziego. Urzędniczka zajęła to właśnie miejsce i westchnęła ciężko. - Pytacie o fałszowanie aktów urodzenia? Nie, to w ogóle niemożliwe. Wszystko jest w komputerach. - Kiedy skomputeryzowano urząd? - Nie wiem dokładnie. - Dziesięć lat temu? Ellin zmierzyła Millę uważnym spojrzeniem. - Nie, nie tak dawno. Pięć, sześć, jakoś tak. an43 369 Urzędniczka trzymała się nieźle, najwyraźniej próbując wybadać, jak dużo wiedzą. Milla zdecydowała się pograć bardziej zdecydowanie. - Moje dziecko było jednym z tych porwanych. - Przykro mi to słyszeć. - Zajęło to wiele czasu, ale nareszcie rozpracowaliśmy cały gang przemytników i handlarzy dziećmi. Pozwoli pani, że wymienię kilka nazwisk: Arturo Pavon. Milla intensywnie wpatrywała się w twarz Ellin, ale ta zdawała się zupełnie nic nie kojarzyć. - Susanna Kosper. Wciąż nic. - True Gallagher. On był szefem. Oho, coś jakby nerwowe mrugnięcie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: rasowy kot, sukienki na wczasy, sukienki na wczasy,

Najczęściej czytane:

nie. Nie jestem ...

pewna dlaczego, ale przeszłość nagle wróciła. Zupełnie jakby matka umarła wczoraj. Tamtego dnia wszyscy tylko zastanawiali się, czy zabiłam, a nikt nie pomyślał, żeby zapytać mnie, jak się czuję. Nie wiem nawet, czy ja sama umiałam zastanowić się nad tym. Ona ... [Read more...]

pacjenta taką ...

niebezpieczną rolę? – Wcale nie wybierałem! – ze złością krzyknął doktor. – Bardzo starannie doglądam jego lektur, wiem, jaka rola może go pociągnąć, i dlatego już od roku jedyną książką, jaką ... [Read more...]

tnie powyrywałaby ...

co do jednego zachwalane przez Donata Sawwicza „ogniste loki”. Nawet cudowny apetyt moskiewskiej pątniczki posłużył Korowinowi za okazję do komplementu. Zauważywszy, że talerz Poliny Andriejewny jest znowu pusty, i skinąwszy na ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 tpk.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste