Warning: file_get_contents(http://hydra17.nazwa.pl/linker/paczki/tpk.waw.pl.txt): failed to open stream: HTTP request failed! HTTP/1.1 404 Not Found in /home/hydra14/ftp/tpk.waw.pl/paka.php on line 5
sennik sen o sobie

sennik sen o sobie

  • Samuel

sennik sen o sobie

19 April 2021 by Samuel

- W porządku. Coś jeszcze? Zerknęła na niego z dziwną miną, taką samą jak wtedy, gdy wybawił ją od towarzystwa ciotki Fiony. Natychmiast obudziła się w nim ciekawość, ale panna Gallant nic nie odpowiedziała. - Biorę pani milczenie za entuzjastyczną zgodę. - Powinien być pan milszy dla swojej ciotki i kuzynki - stwierdziła cichym głosem. - Straciły męża i ojca. - To moja pierwsza lekcja? - Jak pan uważa. - Proszę ich nie żałować - rzucił swoim zwykłym ironicznym tonem. - Jako moje jedyne krewne będą w przyszłości bardzo bogate. Ich potomkowie również. - Myśli pan, że perspektywa przyszłego bogactwa jest w stanie wynagrodzić stratę najbliższego człowieka? - Mówi pani na podstawie osobistych doświadczeń? - Oczywiście, że nie, milordzie. Ja nie mam żadnych perspektyw. Nie była to odpowiedź na jego pytanie, ale dobry pretekst do następnych rozmów. Gdy szli podjazdem, zauważył, że Vincent znowu został z tyłu, tak jak mu wcześniej przykazał. Choć nie miał okazji pobyć z panną Gallant sam na sam, czuł się całkiem usatysfakcjonowany. Co nieco się o niej dowiedział, aczkolwiek nie tyle, żeby zaspokoić ciekawość. W dodatku miał teraz oficjalny powód, żeby spędzać z nią więcej czasu. A jeśli uda się jej poprawić jego maniery, chętnie obwoła ją cudotwórczynią. 4 Alexandra siedziała na łóżku i bawiła się z psem. Dwadzieścia pięć funtów miesięcznie było dla niej prawdziwą fortuną. Na pierwszej posadzie tyle zarabiała przez cały rok. Nawet gdyby mogła sobie pozwolić na odrzucenie oferty, chyba by tego nie zrobiła. Lucien Balfour stanowił dla niej wyzwanie. Gdyby zdołała uczynić z niego dobrego kandydata na męża, kwalifikowałaby się na świętą. Alexandra - patronka nieznośnych, samolubnych, aroganckich mężczyzn. Uśmiechnęła się do siebie na tę myśl. Oczywiście wpływ na jej decyzję mogły również mieć emocje, ja¬kich doznawała na sam jego widok. Lord Kilcairn był tajemnicą, którą chętnie by rozszyfrowała. Raptem Szekspir skoczył ku drzwiom, nastawiając uszy. Chwilę później rozległo się pukanie. - Panno Gallant? Wstała z łóżka i odsunęła zasuwkę. - Panna Delacroix - powiedziała zaskoczona. - Proszę wejść. - Czy mogłaby pani przyjść na chwilę do mojej sypialni? - Już pora przebierać się do kolacji. - Tak, wiem. Właśnie w tej sprawie chcę panią prosić o pomoc. Zaintrygowana Alexandra skinęła głową i wyszła na korytarz. - Oczywiście. - Widzi pani - ciągnęła Rose ściszonym głosem - mama radzi, żebym włożyła żółtą suknię, bo ten kolor pasuje do moich oczu, ale zdaje się, że kuzyn Lucien nie lubi tafty. W pokoju dziewczyny stały dwie ogromne szafy i toaletka z dwoma dużymi lustrami. - Przywiozła pani to wszystko z Dorsetshire? - Całą garderobę. Kuzyn Lucien kazał tu wstawić drugą szafę i przeznaczył biały pokój na resztę rzeczy mamy i moich. Tutaj trzymam stroje wieczorowe. Alexandra uniosła brwi. - Mój Boże. Rose wskazała na żółtą suknię rozłożoną na łóżku. - Co pani o niej sądzi? Mama uważa, że żółty to mój kolor, ale panna Brookhollow zwykle polecała mi niebieski, jako bardziej stonowany. - Zobaczmy niebieską.

Posted in: Bez kategorii Tagged:

Najczęściej czytane:

‡ tym tropem, Rainie. ...

Musisz mi uwierzyć. – Nic z tych rzeczy. – Co to znaczy? ... [Read more...]

Detektyw spochmurniał.

– Dobra, no więc mam złą wiadomość. Jak dotąd koszulka nie pasuje nam do niczego. Ani do rewolweru kaliber 38 odebranego Danny’emu, ani do broni lub pocisków, których bruzdy mamy w bazie danych. ... [Read more...]

ież ogromna wartość! ...

Po ile uncja platyny? Sergiusz Nikołajewicz wzruszył ramionami. – Pojęcia. A wartości żadnej. Tylko niebezpieczeństwo. Przez osiemset lat spenetrowany ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 tpk.waw.pl

WordPress Theme by ThemeTaste